Niewielu z nich potrafi swoje uczucia wyrazić w poetycki sposób .Buszując w sieci znalazłam wiersze :
J.F. Klimka i Iwonki Wideryńskiej .
Urzekły mnie bezgranicznie bo odnajduję w nich swoje uczucia .Tylko ja nie potrafię w zgrabnych strofach myśli ujarzmić .Dlatego bardzo ,bardzo dziękuję za" kocią poezję" Czymże byłby ten blog bez Waszych wierszy .Nie prosząc o zgodę na publikację zamieściłam tu kilka...
I dostałam PREZENT-w same urodziny .Dlaczego dopiero dziś tam zajrzałam ? Moja radość jest ogromna .Świat jest mały .
Dziękuję Iwonko :*
oto prezent:
Przemiła Kocia Rodzinko,
Jesteście tak urocze, że trudno oderwać od Was wzrok :-) Od wielu lat jestem rozmiłowana w kotach i największą radość sprawia mi fakt, że z wzajemnością.
Serdecznie Was pozdrawiam
Iwona Wideryńska
I jeszcze mała niespodzianka specjalnie dla Was:
Koty to dobre istoty
Koty kochają figle i psoty,
Choć myślą tylko o kocich sprawach,
Lecz to poczciwe, dobre istoty
I ciągle świetna z nimi zabawa
Koty kochają bardzo człowieka
Chcą mu mruczeniem życie umilać.
A więc nie żałuj ptasiego mleka.
Dla kochanego swego pupila
Jeśli rozumiesz już kocią mowę,
Sam masz niewiele do powiedzenia,
Koty i tak ci wejdą na głowę,
Bo kot swojego zdania nie zmienia
Więc się z tym faktem pogodzić trzeba
I aby życie stało się miłe,
Wciąż im przychylaj kociego nieba
No i niczego nie rób na siłę
Koty kochają ciepło i spokój
I ciągle drzemać mają w zwyczaju,
Za to, że wciąż są pełne uroku
Stwórz im namiastkę kociego raju
Koty, przemiłe stwory puchate
Gdy cię przeszyją raz swoim wzrokiem
Tak już zawładną całym twym światem,
Że zawsze będziesz pod ich urokiem
Autor Iwona Wideryńska
DLA AUTORKI JESZCZE CIEPŁE UJĘCIA
Tato umyj mnie ,po przypadkowej kąpieli w wannie mam futro śmierdzące szamponem |
A ja sprawdzę czy masz mleczko ,jak mama ... |
Żartowałam :) |
Przemiła Kocia Rodzinko :-)
OdpowiedzUsuńTeraz ja jestem wzruszona, jesteście rozbrajające :-) Serdecznie Was pozdrawiam razem z moimi Kotkami (same dziewczynki, tak jakoś się złożyło),
od 15 lat nie wyobrażam sobie domu bez kota.
Trochę poznałam już Wasze zwyczaje, ale i tak potraficie nieźle czymś zaskoczyć.
Ale już domyśliłam się o czym mruczycie...
Ten wiersz jeszcze chyba nigdzie nie był publikowany, wyciągnęłam go z szuflady, może Wam się spodoba :-)
A o czym mruczą koty?
A o czym mruczą koty
Gdy słodki sen je kołysze?
Może o tamtym lub o tym?
Posłucham... może usłyszę?
O miękkiej, ciepłej kołderce,
O misce białego mleka,
O smakowitej wyżerce,
O dobrych rękach człowieka,
By zimą mieć dach nad głową
I móc przeciągnąć się błogo,
By nikt nie kopnął nogą,
Ani nie ciągnął za ogon,
By mruczeć komuś do ucha,
Leżąc na ciepłej poduszce,
Że co tam zawierucha,
Że deszcz za oknem pluszcze,
By z nieba spadał grad suszków,
Lub sos pachnący rybkami,
By ktoś pogłaskał po brzuszku,
Lub drapał między uszkami,
By mościć się na kolanach
I naprzytulać do woli
Do swojej Pani lub Pana
(płeć nie odgrywa tu roli),
By grzać się w słonecznych plamach,
Czasami odpocząć w cieniu,
I słyszeć, jak ludzka mama
Zawoła po imieniu
Iwona Wideryńska
Jak milo poczytac i spotkac kogos co kocha koty tak samo jak ja,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńStworzyłaś piękny album zdjęć z komentarzami. Pozwól ze przybliżę je forumowiczom z Gogli. Serdecznie pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuń