Już weselej :)

 Mamy nową zabawkę ,która była gratisem do wielkiego opakowania karmy .Mamy siebie,to rozrabiamy i śpimy razem.I wcale nas nie obchodzi rok szkolny .No jedynie nasza  Emi będzie miała dla nas mniej czasu ,ale i tak w godzinach do południowych lubimy pospać to nie będzie tak źle.No i najważniejsze ,że już nie trzeba szukać ochłody bo temperatura jest taka jak być powinna.Jest dobrze ,całkiem dobrze i mama już nie szuka braciszków i się wysypia .Remik lubi pokosztować ludzkiego jedzonka ,jejeczniczka ,jogurcik a nawet owsianka mu smakowała .Za mięskiem z kurczaka (surowym ) wprost przepada .Kolorka z większą rezerwą  podchodzi do wynalazków,preferuje smakowite chrupeczki -smakołyczki ,i mokre jedzonko z saszetek .Suche chrupki Sanabelle-Kitten wsuwamy wszyscy .nawet doroślaki ,bo ponoć ma to wszystko co powinno mieć wartościowe jedzonko dla kotków .No cóż o gustach się nie dyskutuje .Lubimy pozować do fotek ,widok aparatu a nawet błysk lamy wyzwala w nas gwiazdorskie zacięcie .Naśladujemy wtedy rodziców i ustawiamy się w malowniczych pozach .Szczególnie tato umie się prezentować .Nie psocimy bardzo ,jedynie czasem coś zrzucimy...dziś wszystkie akcesoria stojące na wannie .To małe psoty jak na takie koty.Naprawdę jesteśmy bardzo grzeczne i kochane .:)