Troszkę smutno...

WSTAWAJ ŚPIOCHU!!!!!!!

Bo i wakacje się kończą i w domu jakby pustawo...no nie przesadzam ,pomimo wyprowadzki 3 maluchów nadal futerek jest sporo.3duże i 2małe .W tym jeden naprawdę duży-Roland bo 7 kilo kota to już coś szczególnie jak się rozłoży w wąskim przedpokoju i nie wiadomo czy obejść czy przeskoczyć .
Kaj najbardziej rozmruczany i na szczęście już nie zakłaczony ,porasta pięknym ,nowym zimowym futrem ,hmmm... zimowym ?Po co mu zimowe futro pod koniec lata?
Pandorka w końcu regenerująca się po 11 tyg karmienia i wiecznego czuwania.
I 2 maluchy Remik i Kolorka,które z każdym dniem coraz mniej są maluchami .
Bez Odysa ,Elfika i J.J,(mr Bond)pozostało im tylko wzajemne towarzystwo.
A w domu spokojnie i jakby większy porządek bo mniej roznoszonego żwirku i nad zawartością miseczek łatwiej zapanować .A nasze łobuziaki niosą radość i sporą dawką endorfin ,które powodują ,że ludziki są szczęśliwe ,i tak dzień po dniu coraz bardziej stają się bezwiednie niewolnikami ale szczęśliwymi niewolnikami .Miłość do kotów pomału przeradza się w obsesję i w domu zaczynają sie pojawiać przedmioty z kocimi wizerunkami..Kubeczki ,podusie ,kolczyki i koszulki ,zegarki ,breloczki i co tylko można sobie wymarzyć .Sporo tego ...Bardzo lubię przedmioty użytkowe z kocimi wizerunkami ,i jak mam wybrać dziecku pojemnik na kanapki do szkoły to wybieram ten z kotem.Tak to się dzieje i chyba nie tylko mi.Wielokrotnie staram się powstrzymać by nie paradować w t-shirtach z kocimi pysiami ,ale właściwie dlaczego nie ? Zamówię sobie na najbliższe urodziny koszulkę z fotką Remika .A co ? Albo z wszystkimi ...