Dla nas to była niespodzianka ,więc dla Was chyba też ...
długo nie chciałam o tym pisać bo pewnie bym zarobiła na przydomek wariatka od kotów
Trudno niech będzie ,całkiem zdrowa na umyśle to pewnie nie jestem ...
Ważne ,że ta wpadka dobrze się skończyła a na maluchy już czekają miłe domki i kochający opiekunowie . Wyrzuty sumienia jakby mniejsze ,a radość zastąpiła obawę .Jest dobrze .
Rodzinka Miau zaprasza na kontynuację ...
Rodzinka Miau 2
Iwonce dziękujemy za cudny urodzinowy wiersz i cieszymy się bardzo ,że do nas zaglądasz .
Jesteśmy dumni z takiej znajomości i prosimy o wizytki .
Rodzinka Miau
niedziela, 21 lipca 2013
czwartek, 13 czerwca 2013
Pierwsze urodzinki
Wszystkiego najlepszego kiciusie .
Dla Ciebie James ,dla Ciebie Leo ,dla ciebie Luca i dla domowników Kolorki i Remika.
Maluszki przez rok stawały się coraz bardziej statecznymi kotami .
Szczególnie Remik robi wrażenie bardzo dorosłego ,nie licząc dzikich harców od których drapak cudem trzyma pion.Kolorka za to bardzo lubi podrzucać piłeczki .Gdyby odsunąć wszystkie meble z pewnością znalazłoby się mnóstwo zagubionych zabawek .Wszystkie uwielbiają polowania na światełko .
Dziś jest gorąco i najprzyjemniej przebywa się w zasięgu wentylatora.
Dzień jak najbardziej pracujący więc na świętowanie nie było czasu ,ale aby choć trochę uprzyjemnić ten dzień dostały smakołyki z Rossmana.Tyle o kotkach .Dziś moje myśli szybują wysoko ..bowiem 13 czerwca to dzień urodzin mojej mamusi,która kochała koty i pewnie spogląda zza obłoków na naszą gromadkę .Gdyby żyła miałaby dziś 84lata.
Ech mamuś patronko naszych futrzaków spraw by ich życie było zawsze bezpieczne ...
I pogłaskaj ode mnie wszystkie tamte za Tęczowym Mostem które lubią mruczeć na Twoich kolanach.
Dla Ciebie James ,dla Ciebie Leo ,dla ciebie Luca i dla domowników Kolorki i Remika.
Maluszki przez rok stawały się coraz bardziej statecznymi kotami .
Szczególnie Remik robi wrażenie bardzo dorosłego ,nie licząc dzikich harców od których drapak cudem trzyma pion.Kolorka za to bardzo lubi podrzucać piłeczki .Gdyby odsunąć wszystkie meble z pewnością znalazłoby się mnóstwo zagubionych zabawek .Wszystkie uwielbiają polowania na światełko .
Dziś jest gorąco i najprzyjemniej przebywa się w zasięgu wentylatora.
Dzień jak najbardziej pracujący więc na świętowanie nie było czasu ,ale aby choć trochę uprzyjemnić ten dzień dostały smakołyki z Rossmana.Tyle o kotkach .Dziś moje myśli szybują wysoko ..bowiem 13 czerwca to dzień urodzin mojej mamusi,która kochała koty i pewnie spogląda zza obłoków na naszą gromadkę .Gdyby żyła miałaby dziś 84lata.
Ech mamuś patronko naszych futrzaków spraw by ich życie było zawsze bezpieczne ...
I pogłaskaj ode mnie wszystkie tamte za Tęczowym Mostem które lubią mruczeć na Twoich kolanach.
sobota, 8 czerwca 2013
To niemożliwe ...
Że znów na tak długo zaniedbałam blogowanie .A przecież daje mi tyle radości dokumentowanie życia w Kociej Rodzinie.Szara ponura i długa wiosna nie sprzyjała ,teraz wir zajęć zwany pracą .Trochę kłopoty osobiste i zdrowotne ,to wszystko sprawia ,że się blokuję a wieczorem padam i odmóżdzam się przy TV,głaskając wyciągniętego na mnie Kajtka lub Kolorkę.
Pora wygenerować więcej optymizmu i przekopać dyski ,pora położyć aparat na biurku by złapać dobre ujęcie gdy nadarzy się okazja .Niedługo Remik i Kolorka ,nasze słodkie maluszki skończą roczek .
Nie chce się wierzyć ,że to już rok .Wobec tego do dzieła ,kilka ujęć z ostatniego miesiąca ....
Pora wygenerować więcej optymizmu i przekopać dyski ,pora położyć aparat na biurku by złapać dobre ujęcie gdy nadarzy się okazja .Niedługo Remik i Kolorka ,nasze słodkie maluszki skończą roczek .
Nie chce się wierzyć ,że to już rok .Wobec tego do dzieła ,kilka ujęć z ostatniego miesiąca ....
Roluś ,majordomus i wychowawca gromadki,także pierwszy inicjuje zabawy w berka .Wielki ponad 6 kg łagodny mądrala |
Kajtek ma 3lata ,jest niesamowitym pieszczochem ,lubi jak się o nim mówi |
Ma problem z kłaczkami jako jedyny z rodziny ,bowiem wygląd futerka jest dla niego priorytetem |
Kolorka ,Colinka ,Ptysia nadal niezależna nie lubi być brana na ręce ,miauczy jak dawniej -puść mnie ! |
Ale i ona ma ochotę na przytulasy ,wtula śmiesznie główkę i głośno mruczy ,delikatna osobowość. |
Remik bardzo kudłaty ,nie dba o futro ,za czesaniem też nie przepada .Pupilek córci ,smutny gdy jej nie ma . |
Ciekawy charakterek ,reaguje jak piesek na komendy ,siad,nosek .Często wita nas przy drzwiach. Żarłok i leniuszek. |
Taki Dyzio -Marzyciel,ale laserek lub najmniejsza muszka budzą w nim wielkiego łowcę |
Nadal lubi pozować do fotek ,nawet błysk lampy go nie zraża |
Kto powiedział ,że stół służy do jedzenia przy nim .Stół służy do leżenia na nim ...a Colinka wiecznie przeszkadza |
Leniwe te chłopaki ,zamiast się ze mną bawić to się opalają |
A to fotka z marca ,Mamusia Pandorka po zabiegu z godnością nosiła kubraczek. A teraz z ostrożnej kotki stała się wielkim przytulaśnym pieszczochem. |
niedziela, 17 lutego 2013
Dzień Kota
Na górnej koi pomimo wszechogarniającego lenistwa dzieje się wiele...
tzn zmieniają się konfiguracje pogrążonych w słodkim NICNIEROBIENIU.
z racji mojego wieku i objętości zdjęcia z lotu muchy wykonała właścicielka górnego pokładu.
Dobrze ,że Dzień Kota wypadł w niedzielę ,wszystkie futra wygłaskane bez limitu :)
Czekamy na słoneczko i na wiosenne przebudzenie .
tzn zmieniają się konfiguracje pogrążonych w słodkim NICNIEROBIENIU.
z racji mojego wieku i objętości zdjęcia z lotu muchy wykonała właścicielka górnego pokładu.
Dobrze ,że Dzień Kota wypadł w niedzielę ,wszystkie futra wygłaskane bez limitu :)
Czekamy na słoneczko i na wiosenne przebudzenie .
wtorek, 15 stycznia 2013
niedziela, 30 grudnia 2012
Spotkanie
Dawno planowane spotkanie braciszków doszło do skutku .Nie obiecywałyśmy sobie zbyt wiele,wiadomo ,że tak długa rozłąka spowoduje zmiany w ich radosnych relacjach.
Kot rezydent z ogromnym zdziwieniem reagował na brata -bliźniaka.
Obyło się bez agresji ,ale okazało się ,że schowanko za kanapą jest idealne na taką okazję .Niewykluczone ,że gdyby czasu było więcej chłopaki porozumieliby się co do terytorium i zasad .
Pewnie jeszcze damy im szansę na odnowienie więzów .
Obaj byli mocno zestresowani pojawieniem się nieznanego ,aczkolwiek niemal identycznego pysia.
James w dwoma wielkimi znakami zapytania w oczach spoglądał w oczy swojej ukochanej Pani-Prawda ,że jestem najcudowniejszym kotkiem ? Nie zamienisz mnie? Remik kompletnie nie wiedział o co chodzi...Transporter ,winda ,potem przez chwilę wielki świat zza krat przenośnika ,potem obce zapachy ,nawet smakoszka-kabanoska nie chciał ...bo może szykuje się jakaś zmiana .Jak to ?
Chcą go oddać ,a jego ukochana Emi ?To niemożliwe ...Tak ,na szczęście to tylko krótkie spotkanie ,mała przygoda i znów bezpiecznie ,wśród rodzinki .
Pandorka ,Kajtek ,Rolek i Kolorka obwąchiwały go po powrocie .
Gdzie byłeś ?
Ach ,niedaleko poznałem fajnego kota i wiecie On wygląda jak ja .Nie wierzycie?
Naprawdę mam brata -bliźniaka ,tylko jego natura obdarzyła niesamowitą kryzą ...ja takiej nie mam ,ale jeszcze może mi kiedyś urośnie.Za to obaj mamy piękne puszyste ogonki .
A dziś postanowiłem ,że jednak będę się czesał i pozwoliłem na dokładne uczesanie futerka .
Jestem bywalcem muszę jakoś wyglądać...
Kot rezydent z ogromnym zdziwieniem reagował na brata -bliźniaka.
Obyło się bez agresji ,ale okazało się ,że schowanko za kanapą jest idealne na taką okazję .Niewykluczone ,że gdyby czasu było więcej chłopaki porozumieliby się co do terytorium i zasad .
Pewnie jeszcze damy im szansę na odnowienie więzów .
Obaj byli mocno zestresowani pojawieniem się nieznanego ,aczkolwiek niemal identycznego pysia.
James w dwoma wielkimi znakami zapytania w oczach spoglądał w oczy swojej ukochanej Pani-Prawda ,że jestem najcudowniejszym kotkiem ? Nie zamienisz mnie? Remik kompletnie nie wiedział o co chodzi...Transporter ,winda ,potem przez chwilę wielki świat zza krat przenośnika ,potem obce zapachy ,nawet smakoszka-kabanoska nie chciał ...bo może szykuje się jakaś zmiana .Jak to ?
Chcą go oddać ,a jego ukochana Emi ?To niemożliwe ...Tak ,na szczęście to tylko krótkie spotkanie ,mała przygoda i znów bezpiecznie ,wśród rodzinki .
Pandorka ,Kajtek ,Rolek i Kolorka obwąchiwały go po powrocie .
Gdzie byłeś ?
Ach ,niedaleko poznałem fajnego kota i wiecie On wygląda jak ja .Nie wierzycie?
Naprawdę mam brata -bliźniaka ,tylko jego natura obdarzyła niesamowitą kryzą ...ja takiej nie mam ,ale jeszcze może mi kiedyś urośnie.Za to obaj mamy piękne puszyste ogonki .
A dziś postanowiłem ,że jednak będę się czesał i pozwoliłem na dokładne uczesanie futerka .
Jestem bywalcem muszę jakoś wyglądać...
co mi tam przynieśli ,zwierzątko do zabawy? |
ciekawość zwyciężyła,trzeba sprawdzić |
Remika spłoszyła siła spojrzenia ,odwrócił się |
James obserwuje |
Obserwuje nadal |
niby blisko ale na dystans |
środa, 26 grudnia 2012
czwartek, 13 grudnia 2012
Pół roku
"Maluszki "skończyły dziś 6 miesięcy .Są mądrymi ,przyjaznymi kotkami .Przepadamy za ich towarzystwem .Kolorka powinna zmienić domek ...powinna ale...tak trudno.W przeciwieństwie do Remika nie lubi brania na ręce ,ale przychodzi a jakże ...szczególnie o świcie i mruczy i domaga się pieszczot tylko wtedy kiedy sama tego chce.Subtelna ,dobrze wychowana ale niezależna .Remik -misio-pysio mógłby siedzieć na kolanach cały dzień ,i uwielbia kontakt wzrokowy .Jeszcze chłopczyk pomimo prawie męskiej postury o smakołyk dopomina się kociaczkowym cieniutkim miau!Futra norwesko-syberyjskie to rozrzutność natury w cieplarnianych warunkach ,ale widać że to zimowe ubranko specjalnie nie przeszkadza .Jest dobrze ,wszyscy zdrowi i choć mama czasami ofuknie udaje się żyć spokojnie .W okolicy Świąt więcej wolnego czasu to nadrobimy relacjami z naszego kociego domku .Serdeczności dla wszystkich miłośników kotów.
poniedziałek, 19 listopada 2012
Ciasny ale własny
Znów dostaliśmy piękny prezent od Iwonki .
Kwestia domu to ciekawe zagadnienie .Można powiedzieć ,że tu gdzie mieszkamy to dom tymczasowy ,
i pewnie własny ,bezpieczny dom pozostanie wielkim nierealnym marzeniem .
W tej chwili cieszymy się ciepłem ,dachem nad głową i ciekawym widokiem .
Widoki na przyszłość mgliste jak obecne poranki ...
Dom to my ,i oby tak mogło być jak najdłużej ...
oto wpis Iwonki Wideryńskiej za który ogromnie dziękujemy i przesyłamy najpiękniejsze mruczanki .
Witajcie :-)
Śliczne Skarby, zaglądam do Was i zawsze przynosicie mi uśmiech :-)
W podzięce, mam coś właśnie dla Was, na gorąco :-)
Koci domek
Powiedz, co robisz kotku
W swoim maleńkim domku?
Właściwie nic nie robię,
Po prostu siedzę sobie
Chociaż nie jestem osobą
Lubię mieć dach nad głową,
Chociaż ledwie się mieszczę
Wreszcie gdzieś panem jestem,
Niech widzą też koteczki,
Że decyduję o czymś,
A moje wielkie oczy
Jak dwie zgrabne łódeczki
Będę z rozkoszy mrużyć,
Dam się kołysać snom,
Bo choć domek nieduży,
Zawsze to własny dom...
Kwestia domu to ciekawe zagadnienie .Można powiedzieć ,że tu gdzie mieszkamy to dom tymczasowy ,
i pewnie własny ,bezpieczny dom pozostanie wielkim nierealnym marzeniem .
W tej chwili cieszymy się ciepłem ,dachem nad głową i ciekawym widokiem .
Widoki na przyszłość mgliste jak obecne poranki ...
Dom to my ,i oby tak mogło być jak najdłużej ...
oto wpis Iwonki Wideryńskiej za który ogromnie dziękujemy i przesyłamy najpiękniejsze mruczanki .
Witajcie :-)
Śliczne Skarby, zaglądam do Was i zawsze przynosicie mi uśmiech :-)
W podzięce, mam coś właśnie dla Was, na gorąco :-)
Koci domek
Powiedz, co robisz kotku
W swoim maleńkim domku?
Właściwie nic nie robię,
Po prostu siedzę sobie
Chociaż nie jestem osobą
Lubię mieć dach nad głową,
Chociaż ledwie się mieszczę
Wreszcie gdzieś panem jestem,
Niech widzą też koteczki,
Że decyduję o czymś,
A moje wielkie oczy
Jak dwie zgrabne łódeczki
Będę z rozkoszy mrużyć,
Dam się kołysać snom,
Bo choć domek nieduży,
Zawsze to własny dom...
Z archiwum -zdjęcie sprzed 2 lat -wtedy zamieszkał z nami Kajtek |
niedziela, 11 listopada 2012
Dobre wieści
Pamiętacie Odyska i Elfika ?
Już od 3 miesięcy mają nową rodzinkę .
Dostaliśmy pozdrowienia i zdjęcia.
Teraz nazywają się Odys -LEO a Elfik -LUCA
Bardzo cieszymy się i z pozdrowień i z tego że ich właściciele cieszą się ich obecnością .
Cytat z listu:
Luca jest wielkim milusinskim i uwielbia sie przytulac, chodzi za mna krok w krok, jak piesek,
przy porannej kawie musze go wyglaskac, co uwielbia,
jest madrym kotkiem i bardzo szybko sie uczy
a tak poza tym jest wielkim zarlokiem, najbardziej uwielbia szprotki w garaletce,
obydwa szaleja za wolowinka, drobiowa watrobka i sercami
zarowno moje dzieci jak i ja cieszymy sie bardzo, ze je mamy
pozdrawiam serdecznie
Leo i Luka mieszkają w osobnych domkach ale widują się co 2 tyg i nie zapominają o braterskiej więzi dokazując ile wlezie.Obaj mają drzewka pokojowe do wspinania i jest im naprawdę dobrze ...
A niedawno mieściły się w dłoni ...
Pozdrawiamy serdecznie Mariolę i Agnieszkę -buziole
Już od 3 miesięcy mają nową rodzinkę .
Dostaliśmy pozdrowienia i zdjęcia.
Teraz nazywają się Odys -LEO a Elfik -LUCA
Bardzo cieszymy się i z pozdrowień i z tego że ich właściciele cieszą się ich obecnością .
Cytat z listu:
Luca jest wielkim milusinskim i uwielbia sie przytulac, chodzi za mna krok w krok, jak piesek,
przy porannej kawie musze go wyglaskac, co uwielbia,
jest madrym kotkiem i bardzo szybko sie uczy
a tak poza tym jest wielkim zarlokiem, najbardziej uwielbia szprotki w garaletce,
obydwa szaleja za wolowinka, drobiowa watrobka i sercami
zarowno moje dzieci jak i ja cieszymy sie bardzo, ze je mamy
pozdrawiam serdecznie
Leo i Luka mieszkają w osobnych domkach ale widują się co 2 tyg i nie zapominają o braterskiej więzi dokazując ile wlezie.Obaj mają drzewka pokojowe do wspinania i jest im naprawdę dobrze ...
A niedawno mieściły się w dłoni ...
Pozdrawiamy serdecznie Mariolę i Agnieszkę -buziole
piątek, 9 listopada 2012
sobota, 3 listopada 2012
To nie koniec szczęścia :)
Bardzo lubimy gdy nas Ktoś lubi.Świat się staje taki uśmiechnięty:)
I kto powiedział ,że listopad jest paskudny .
Jest fajny bo szybko robi się ciemno i jest dużo czasu na mruczenie...
Ludzie jakoś zwalniają ,nie biegają na spacerki tylko po pracy pędza do domu ..
A tu czekamy my ,gotowe na przytulasy i głaskanko .
I zawsze jest szansa ,że nasz ludzik jedną wolną ręką będzie nas głaskał ,głaskał ..
A my będziemy mruczeć ,mruczeć ...
Tak ,listopad jest piękny -Ogłaszamy go miesiącem mruczanek .
Nad kocykowych ,pod kołderkowych ,na podusiowych ...na ludziowych też
I znów aby te miłe chwile się dopełniły dostaliśmy wiersz od Iwonki
Piękny ,mruczankowy ,idealny...
A o czym mruczą koty?
A o czym mruczą koty
Gdy słodki sen je kołysze?
Może o tamtym lub o tym?
Posłucham... może usłyszę?
O miękkiej, ciepłej kołderce,
O misce białego mleka,
O smakowitej wyżerce,
O dobrych rękach człowieka,
By zimą mieć dach nad głową
I móc przeciągnąć się błogo,
By nikt nie kopnął nogą,
Ani nie ciągnął za ogon,
By mruczeć komuś do ucha,
Leżąc na ciepłej poduszce,
Że co tam zawierucha,
Że deszcz za oknem pluszcze,
By z nieba spadał grad suszków,
Lub sos pachnący rybkami,
By ktoś pogłaskał po brzuszku,
Lub drapał między uszkami,
By mościć się na kolanach
I naprzytulać do woli
Do swojej Pani lub Pana
(płeć nie odgrywa tu roli),
By grzać się w słonecznych plamach,
Czasami odpocząć w cieniu,
I słyszeć, jak ludzka mama
Zawoła po imieniu
Iwona Wideryńska
Dziękujemy ,dziękujemy ,dziękujemy :) :) :)
I kto powiedział ,że listopad jest paskudny .
Jest fajny bo szybko robi się ciemno i jest dużo czasu na mruczenie...
Ludzie jakoś zwalniają ,nie biegają na spacerki tylko po pracy pędza do domu ..
A tu czekamy my ,gotowe na przytulasy i głaskanko .
I zawsze jest szansa ,że nasz ludzik jedną wolną ręką będzie nas głaskał ,głaskał ..
A my będziemy mruczeć ,mruczeć ...
Tak ,listopad jest piękny -Ogłaszamy go miesiącem mruczanek .
Nad kocykowych ,pod kołderkowych ,na podusiowych ...na ludziowych też
I znów aby te miłe chwile się dopełniły dostaliśmy wiersz od Iwonki
Piękny ,mruczankowy ,idealny...
A o czym mruczą koty?
A o czym mruczą koty
Gdy słodki sen je kołysze?
Może o tamtym lub o tym?
Posłucham... może usłyszę?
O miękkiej, ciepłej kołderce,
O misce białego mleka,
O smakowitej wyżerce,
O dobrych rękach człowieka,
By zimą mieć dach nad głową
I móc przeciągnąć się błogo,
By nikt nie kopnął nogą,
Ani nie ciągnął za ogon,
By mruczeć komuś do ucha,
Leżąc na ciepłej poduszce,
Że co tam zawierucha,
Że deszcz za oknem pluszcze,
By z nieba spadał grad suszków,
Lub sos pachnący rybkami,
By ktoś pogłaskał po brzuszku,
Lub drapał między uszkami,
By mościć się na kolanach
I naprzytulać do woli
Do swojej Pani lub Pana
(płeć nie odgrywa tu roli),
By grzać się w słonecznych plamach,
Czasami odpocząć w cieniu,
I słyszeć, jak ludzka mama
Zawoła po imieniu
Iwona Wideryńska
Dziękujemy ,dziękujemy ,dziękujemy :) :) :)
środa, 31 października 2012
niedziela, 28 października 2012
Kot i poezja
Niewielu z nich potrafi swoje uczucia wyrazić w poetycki sposób .Buszując w sieci znalazłam wiersze :
J.F. Klimka i Iwonki Wideryńskiej .
Urzekły mnie bezgranicznie bo odnajduję w nich swoje uczucia .Tylko ja nie potrafię w zgrabnych strofach myśli ujarzmić .Dlatego bardzo ,bardzo dziękuję za" kocią poezję" Czymże byłby ten blog bez Waszych wierszy .Nie prosząc o zgodę na publikację zamieściłam tu kilka...
I dostałam PREZENT-w same urodziny .Dlaczego dopiero dziś tam zajrzałam ? Moja radość jest ogromna .Świat jest mały .
Dziękuję Iwonko :*
oto prezent:
Przemiła Kocia Rodzinko,
Jesteście tak urocze, że trudno oderwać od Was wzrok :-) Od wielu lat jestem rozmiłowana w kotach i największą radość sprawia mi fakt, że z wzajemnością.
Serdecznie Was pozdrawiam
Iwona Wideryńska
I jeszcze mała niespodzianka specjalnie dla Was:
Koty to dobre istoty
Koty kochają figle i psoty,
Choć myślą tylko o kocich sprawach,
Lecz to poczciwe, dobre istoty
I ciągle świetna z nimi zabawa
Koty kochają bardzo człowieka
Chcą mu mruczeniem życie umilać.
A więc nie żałuj ptasiego mleka.
Dla kochanego swego pupila
Jeśli rozumiesz już kocią mowę,
Sam masz niewiele do powiedzenia,
Koty i tak ci wejdą na głowę,
Bo kot swojego zdania nie zmienia
Więc się z tym faktem pogodzić trzeba
I aby życie stało się miłe,
Wciąż im przychylaj kociego nieba
No i niczego nie rób na siłę
Koty kochają ciepło i spokój
I ciągle drzemać mają w zwyczaju,
Za to, że wciąż są pełne uroku
Stwórz im namiastkę kociego raju
Koty, przemiłe stwory puchate
Gdy cię przeszyją raz swoim wzrokiem
Tak już zawładną całym twym światem,
Że zawsze będziesz pod ich urokiem
Autor Iwona Wideryńska
DLA AUTORKI JESZCZE CIEPŁE UJĘCIA
Tato umyj mnie ,po przypadkowej kąpieli w wannie mam futro śmierdzące szamponem |
A ja sprawdzę czy masz mleczko ,jak mama ... |
Żartowałam :) |
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Kotki cudne i urocze :-)
Jakże szybko minął roczek!
Ta okazja mocno korci
By Wam przesłać mój wiersz – torcik,
Na nim wiele jasnych świeczek
Dla kiciusiów i koteczek,
Skromnych życzeń ślę bukiecik
Dla was, ślicznych kocich dzieci :-)
Drapieżników w miniaturze
A tak miłych, jak z obrazka
Kot, gdy raz człowieka urzekł
I pozwolił się pogłaskać
Zawsze robi błogie miny
Gdy ktoś tuli go do snu...
W wasze pierwsze urodziny
Dobrych lat Wam życzę STU!!!
Iwona Wideryńska