Czyli wszystko u nas wspaniale .Nasz dzień zaczyna się tuż przed świtem ,wtedy rozpiera nas totalna radość życia .Bywa ,że właśnie wtedy rozpoczynamy szalone gonitwy i zabawy w berka .6 40 wszyscy mają być na nogach ,więc po co to udawanie ,że jeszcze śpimy....? Że sobota ,niedziela ..ależ nam to nie przeszkadza :)
Ok. 9 najedzeni i już zmęczeni ucinamy sobie zbiorową drzemkę czasami bardzo długą .Ludziów nie ma w domciu cisza ...Ponownie na większą aktywność pozwalamy sobie gdy Emi wróci ze szkoły. Dawka głasków ,trochę brykanka i można spać do 18 .Wtedy wraca pańcia i serwuje smakołyki -piękna chwila . Potem różnie ,Rolcio lubi oglądać TV (filmy przyrodnicze) ,Kajtek okupuje popiersie pańci ,Pandusia niby podsypia ale wciąż jednym okiem łypie w stronę dzieci i kontroluje ich zachowanko i miejsce pobytu.A dzieci jak to dzieci codziennie uczą się czegoś nowego .Kolorka -Cola -Colinka jak pani ostatnio na nią mówi ,bardzo lubi pomagać we wszystkim ,więc najbardziej lubi sobotę bo wtedy można pomagać przy sprzątaniu..
Remik -Ptyś -tak się nazywa w przypływie najczulszych uczuć,nadal największy pieszczoch sypia u Emi na poduszce i mruczy tak że słychać w całym pokoju .Wszyscy lubią oglądać świat za oknem .Najfajniejszy jest wieczorem ,gdy w mroku można obserwować różne niezidentyfikowane obiekty.
Dobrze nam ...trwaj chwilo.
Gdzie wam będzie tak dobrze, kociaki ?
OdpowiedzUsuńWszystkie kotki na tych zdjęciach oprócz Kajtka patrzą w prawo... ciekawe co tam widziały??
OdpowiedzUsuń