niedziela, 17 czerwca 2012

dzień czwarty- 17 CZERWCA

Gorąco się zrobiło ,wychodzę coraz częściej schłodzić się co nieco ,jednak gdy dzieciaczek choćby cichutko piśnie jestem natychmiast w budce.W nocy nie wychodziłam ani razu ,dopiero o 6 rano tak mi się chciało pić ,że wyskoczyłam na trochę.Wszystkie troskliwe mamy to mają ,że z jednej strony chciały by zaznać wolności a z drugiej za sprawą silnych uczuć macierzyńskich nie można się oderwać od dziecka .
Wczoraj się dowiedziałam ,że moja córeczka ta trzykolorowa bardzo się spodobała i do nowego domku pojedzie do Opola .Na szczęście mamy jeszcze sporo czasu by się sobą nacieszyć.I muszę zadbać by nasza dziewczynka była tak dobrze wychowaną kicią co najmniej jak ja i Kajtuś.I musi sporo podrosnąć
.Lubię te wzorki na jej futerku ,niemal malarstwo nowoczesne ....
Razem ze swoim biało czarnym bratem,wyglądają bardzo oryginalnie.




Pozdrawiamy serdecznie rodzinkę z Opola

3 komentarze:

  1. Przecudne kociaczki-dzieciaczki i cała kocia rodzinka :)
    Kolorka przesłodka :) i jesteśmy szczęśliwi, że będzie u nas mieszkać
    Czekamy z niecierpliwością aż podrośnie a teraz cieszymy się każdym zdjęciem malutkiej :) i rodzinki oczywiście
    Pozdrawiamy całą kocią rodzinkę :)
    Kocia rodzinka z Opola :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi przypadło w udziale imię maleństwu nadać i nie wiem czy podołam... Może poczekam, aż oczęta otworzy i coś z nich wyczytam... Szczęściarą będzie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudnie ,na razie się opycha i rozpycha .U nas niech się zwie Kolorka :) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń