Uchwycić takie chwile by oddać pełna dynamikę zabaw małych kociaków to trudne zadanie.Siostra i 4 braci dokazują ile wlezie .Wystawiając na ciężką próbę matczyną cierpliwość.Odys i Kolorka wciągają jedzonko z miski jak małe odkurzacze i już są wyraźnie więksi od rodzeństwa .Zresztą cała banda rośnie przyzwoicie.Nieprzyzwoicie za to kurczy się budżet rodziny ,ale to na marginesie...
Remik najpiękniej umie pozować do zdjęć i dlatego ma ich najwięcej.Mimo starań o socjalizacje wszystkich maluchów on po prostu lubi przebywać na rękach i bardzo tym wszystkich zachwyca..Najbardziej niecierpliwa jest Kolorka.A Elfik nadal stara się być najbliżej mamy.Odys pierwszy zaczyna pseudo-bijatyki i ma przewagę .A J.J.słodki i nieśmiały też się odpręża pieszczony przez Ludziów.Najważniejsze ,że czasu na wspólne przebywanie będzie teraz dużo bo te chwile już nigdy nie wrócą ,dlatego bardzo ,bardzo cieszymy się wzajemną obecnością i takiej samej radości życzymy wszystkim rodzinkom ,bez względu na ilość nóg i rozmiar futra .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz