sobota, 23 czerwca 2012

10 dzień -słodka bezbronność

Dzisiaj mieliśmy gości.Nie miałam nic przeciwko .Bardzo ich lubię zwłaszcza ,że to ludzka Rodzinka .Teraz maluszki wyglądają tak rozbrajająco bezbronnie ,chociaż najważniejszy atrybut kota czyli pazurki już są mocniejsze .Nie ,jeszcze nikogo nie podrapały i mam nadzieję ,że szybko  nauczą się korzystać z drapaka.No jak już będą biegały oczywiście .Ja ,Kajtek i Rolek wszystko im pokażemy .Ja mebli nie drapię czasami tylko skórzane kapcie Emi tak mnie kuszą ,że po prostu muszę ...Jeszce jest trochę czasu ale zastanawiam się jak je nauczę pić wodę ,bo cała nasza dorosła trójka najbardziej lubi pić z kubeczka stojącego na umywalce ,a tam się dostać to znaczy nieźle balansować po krawędzi wanny..małe łapki sobie nie poradzą .To jednak zmartwienie na zapas bo dzieci tylko przy mlekopoju.Mają już wszystkie imiona -no takie nasze domowe bo gdy zmienią rodzinkę to może będą jakieś zmiany i w tej kwestii.
Imiona z portretami jutro a dziś tylko 3 nowe ujęcia .Bo nie ma czasu ...trzeba rosnąć.Zapowiada się ,że oprócz 2 kiciusiów ,wszystkie zostaną w rodzinie.I bardzo się z tego cieszę bo cudownie jeśli dzieci nawet te całkiem dorosłe nie oddalają się zbytnio .Zawsze można będzie odwiedzić ,no i zaprosić na czas wakacji .
Oby się wszystko udało .

spanko nadal jest najfajniejszym zajęciem -uszy stają się coraz bardziej kocie i kosmate


oczy pomalutku zaczynają się otwierać ,no a pazury sami zobaczcie...


Najważniejszy Gość pomału przyzwyczaja nas do kolanek,a my ćwiczymy mruczenie ...naprawdę:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz